EN

15.02.2008 Wersja do druku

Nie chcą Żyda na autobusie

Gwiazda Dawida i napis "Żyd" mogą urazić uczucia pasażerów - uznał Zarząd Transportu Miejskiego. I nie zezwolił reklamować na autobusach sztuki "Ostatni Żyd w Europie" Tuvii Tenenboma.

Dlaczego gwiazda Dawida ma ura­zić uczucia pasażerów? A słowo "Żyd"? O co chodzi? - zastanawia się Maciej Kowalewski, dyrektor Tea­tru na Woli. Cztery miesiące temu miał podobny problem z inną swo­ją sztuką "Wyścig spermy". Wtedy na umieszczenie reklamy zapowia­dającej premierę w Teatrze na Wo­li nie zgodziły się Miejskie Zakłady Autobusowe, tłumacząc się, że w ten sposób "chronią moralność wielu pasażerów". - O ile w przypadku "Wyścigu sper­my" mogłem zrozumieć, czy raczej starałem się zrozumieć, że co wstydliwszych pasażerów określenie "sperma" może jakoś tam, nie wiem, obrażać. Ale teraz decyzja ZTM wy­daje mi się jakąś piramidalną głupo­tą - mówi Kowalewski. - Przecież Te­atr na Woli chce tylko zareklamować swoją najbliższą premierę "Ostatni Żyd w Europie" plakatem tego spek­taklu. Dlaczego ZTM stara się opinio­wać coś, o czym nie ma zielonego pojęcia? W środę Maciej Kowalewski wy­słał w tej sprawie oficj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie chcą Żyda na autobusie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

15.02.2008

Realizacje repertuarowe