EN

14.12.1983 Wersja do druku

"Nie-Boska komedia" w Teatrze Współczesnym

Zygmunt Krasiński, trzeci wieszcz naszego Romantyzmu, prawdziwie wielkim poetą nie był. Adorowany przez współczesnych w kręgach elity literackiej Paryża (gdzie się urodził i gdzie zmarł) trochę na wyrost i na słowo honoru, i raczej dzięki swym hrabiowskim papierom rodowym niż oryginalnej poezji. Stworzył natomiast arcydzieło dramaturgiczne, genialną "Nie-Boską komedię", którą wszedł do historii literatury europejskiej pięćdziesiąt z górą lat po swej śmierci. To nie frazes, to fakt. Prekursorska wizja rewolucyjnych postępów dziejowych zdumiewa nie tylko nas, Polaków; intrygowała co światlejsze umysły Europejczyków, zwłaszcza po rewolucyjnym przesileniu. Autor "Nie-boskiej", syn napoleońskiego generała, bohatera spod Somosierry, a późniejszego wiernego carskiego lojalisty, "zdrajcy" Powstania Listopadowego, Wincentego Krasińskiego - przeżył w młodości prawdziwy dramat upokorzenia i głęboką rozterkę duchową, która ciążyła mu aż d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Głos Szczeciński" nr 294

Autor:

Jacek Kotlica

Data:

14.12.1983

Realizacje repertuarowe