Temat spotkania nauczyciela i ucznia, od czasu do czasu, pojawia się w scenariuszach filmowych i dramatach. Staje się pretekstem do ukazania dwóch różnych spojrzeń na ten sam problem. Ale nie tylko.
Zdarza się, że między bohaterami nawiązuje się coś więcej niż tylko nić porozumienia na poziomie: nauczyciel i uczeń, profesor i student. W filmach takich jak: "Symfonia życia" z Richardem Dreyfusem nominowanym za swoją kreację do Oscara, "Miłość kapitana Brando" - hiszpańskim obrazie z lat 70., "Nauczycielu z przedmieścia" Jacka Claytona, czy wreszcie "Blaszanym bębenku" wg powieści Guntera Grassa, bohaterów łączy coś więcej niż jedynie przedmiot lekcyjny. Tak też dzieje się w sztuce "Bumerang" Bernarda Da Costy, której sceniczna premiera w reżyserii Bogdana Augustyniaka odbyła się kilka dni temu w teatrze Na Woli. Wątek spotkania nauczyciela i ucznia daje możliwość ukazania dwóch odmiennych spojrzeń na ten sam problem. Bohaterowie różnią się wiekiem, a tym samym mentalnością, poglądami, odbieraniem rzeczywistości w jakiej żyją i co oczywiste - stosunkiem do przedmiotu zainteresowania, w tym przypadku - aktorstwa. Bohaterowie Da Costy t