EN

1.01.1976 Wersja do druku

Naszym patronem jest arlekin

Mówi Henryk Tomaszewski

- Pewnego dnia, 20 lat temu, postanowił pan założyć zespół pantomimy. Dzisiaj jest pan szefem sławnego i cenionego teatru. Co mógłby pan powiedzieć o jego początkach? - Kiedy powstawał pomysł stworzenia tego teatru byłem trzydziestolatkiem, człowiekiem, który chce coś zrobić, nawet nie z chęci wyróżnienia się, ale żeby spróbować siebie. Byłem wtedy tancerzem, któremu dobrze się wiodło, dostawałem duże role... Teraz patrzyłbym na takie pomysły bardziej krytycznie. Tamten Tomaszewski był zuchwały, nie w pełni zdawał sobie sprawę, co z jego zamiarów wyniknie. Odczuwał także potrzebę skupienia wokół siebie ludzi i próbowania czegoś wspólnymi siłami. Interesował mnie zawsze zespół. Była nas z początku czterdziestka. Zaczęliśmy ćwiczyć w małej salce wrocławskiego Teatru Polskiego. W takim okresie trzeba spotkać ludzi, którzy wykażą zrozumienie dla poszukiwań młodego człowieka. I takie zainteresowanie, a także opiekę znalaz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Naszym patronem jest arlekin

Źródło:

Materiał nadesłany

Autor:

rozm. Maria Dębicz

Data:

01.01.1976