EN

28.02.2006 Wersja do druku

Nasze skarby pod ziemią

- Nie przypuszczałem, że ten serial ma taką siłę rażenia. Rozdaję autografy w sklepach, a ludzie dziwią się, że jestem stąd, ze Śląska. Mam wtedy ochotę odpowiedzieć z przekąsem, że czternaście lat gram w tutejszym teatrze - mówi ZBIGNIEW STRYJ, aktor Teatru Nowego w Zabrzu, znany dziś szerokiej publiczności z serialu "Na Wspólnej".

Gra tam Adama Roztockiego, przystojnego prawnika, związanego z Weroniką Wilk (w tej roli Renata Dancewicz). Ale to nie Warszawa i serial odgrywają pierwszoplanową rolę w życiu aktora. Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Przybyli na spektakl widzowie jadą podziemną kolejką w kopalni. Na przystankach, gdzie stają wagony, rozgrywają się kolejne sceny spektaklu. Ożywa sala witrażowa, budynek maszyny parowej, Sztolnia Królowa Luiza. Wśród widzów są młodzi i starzy, Ślązacy i mieszkańcy centralnej Polski, wreszcie sami górnicy, o życiu których jest spektakl. Ocierają łzy wzruszenia... Takie sztuki w Polsce robi tylko Scena Propozycji działająca przy Pro Futuro, stowarzyszeniu na rzecz restauracji Sztolni Królowa Luiza w Zabrzu. Zbigniew Stryj jest współtwórcą tej oryginalnej śląskiej sceny i reżyserem wystawianych tam spektakli. - Po szkole teatralnej wróciłem na Śląsk świadomie, z pewną myślą, ideą. I nie żałuję tej decyzji - mówi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nasze skarby pod ziemią

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 49/27.02.06

Autor:

Katarzyna Wolnik

Data:

28.02.2006