EN

24.11.2010 Wersja do druku

Nasze codzienne piekło

"Kazimierz i Karolina" w reż. Gabora Zsambeki'ego w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Jacek Wakar w Twoim Stylu.

Ódón von Horvath (którego lubimy za "Opowieści Hollywoodu") to pisarz ostry jak brzytwa i znakomity obserwator. Widać to w jego "Kazimierzu i Karolinie". Lata 30., Oktoberfest, całe Monachium wyszło się bawić. W centrum bezrobotny szofer (Paweł Paprocki) i mająca go coraz bardziej dość narzeczona (Wiktoria Gorodeckaja). Von Horvath pokazał świat wypalonych ludzi wraków, tracących grunt pod nogami. W takim pejzażu za chwilę dojdzie do głosu faszyzm, ale katastrofa w ludziach już się dokonała. Spektakl jest zwarty, szybki i zrozumiały Arkadiusz Janiczek, Andrzej Blumenfeld, Henryk Talar - jak trzeba cyniczni i wyprani ze złudzeń. I na dodatek często bardzo śmieszni. Pozycja obowiązkowa.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nasze codzienne piekło

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl nr 12/12.2010

Autor:

Jacek Wakar

Data:

24.11.2010

Realizacje repertuarowe