EN

30.01.2012 Wersja do druku

Narodziny tyranii

W każdym z nas siedzi mały, krwiożerczy bies - ostrzega Agata Duda-Gracz w znakomitym spektaklu "Według Bobczyńskiego" w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu Zazwyczaj bywał na trzecim, najwyżej drugim planie Gogolowskiego "Rewizora". Facet na posyłki, popychadło, nikt. Zwykle pojawiał się w parze z niejakim Dobczyńskim, podobnym do niego ludzkim zerem. Gotowy znosić upokorzenia, miał przede wszystkim bawić publikę. W swej adaptacji arcydzieła Mikołaja Gogola Agata Duda-Gracz odkrywa inną, nieoczekiwaną twarz Bobczyńskie­go. Tę, której odbicia w lustrze można by się przestraszyć. W "Rewizorze" Bobczyński ma swoje pięć minut, gdy tłumiąc strach, zdobywa się na to, by ode­zwać się wprost do tajemniczego przybysza z wielkiego świata. "Mam... bardzo najniższą proś­bę... Proszę jak najpokorniej... proszę raczyć powiedzieć... jak pan już tam będzie, to proszę powie­dzieć tym różnym możnowładcom, senatorom, admirałom, że, wła­śnie,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Narodziny tyranii

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 5

Autor:

Jacek Wakar

Data:

30.01.2012

Realizacje repertuarowe