EN

31.01.1986 Wersja do druku

Narkomania a la Witkacy

Ta premiera w Teatrze Ko­media odbyła się raczej bez fanfar i reklamy, chociaż i ona miała być wkładem teatru w ogólnopolskie obchody Roku Stanisława Ignacego Witkiewi­cza. Zawinił pewnie temat, trochę wstydliwy. Ale i pociąga­jący... Zdziwiło mnie więc, że "Narkotyki" na żoliborskiej scenie idą dzisiaj przy pustawej widowni. A pomysł Zbigniewa Micha (który już wcześniej odkrył dla sceny warszawskiej "Karalu­chy" Witkacego z zespołem Tea­tru Nowego) był przecież bar­dzo dobry. Stworzyć musical pod hasłem nie tylko ważnym ale też wyjątkowo nośnym ostatnio w naszym społeczeń­stwie. Dzieło Witkacego z 1932 roku, zatytułowane "Nikotyna, alkohol, kokaina, peyotl, mor­fina, eter" jest rzeczywiście nie­wyczerpanym źródłem literac­kim na temat narkotyków i narkomanii. Wystarczyło tylko tam sięgnąć, zaczerpnąć pełny­mi garściami i tchnąć w ten wybór ducha dramaturgii. Scenarzyście i reżyserowi (w jednej osobie) udało się to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Narkomania a la Witkacy

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 26

Autor:

Paweł Chynowski

Data:

31.01.1986

Realizacje repertuarowe