EN

18.03.1958 Wersja do druku

Nareszcie Wyzwolenie

Doczekaliśmy się nareszcie "Wyzwolenia" w Warszawie. Do Wyspiańskiego wracamy po latach kilkunastu. Trzeba było przejść przez kilka etapów uświadomień, zanim się pozbyliśmy tych naiwnych i prostodusznych oporów, które nas oddzielały od jednego z największych dramaturgów polskich. A przyznać trzeba, że "Wyzwolenie" z szeregu innych utworów Stanisława Wyspiańskiego, które się cieszyły ongiś tak wielkim powodzeniem, jest najmniej dostępne, lecz może najbardziej charakterystyczne dla poety. Słuszną więc decyzją Teatru Narodowego było podjęcie się realizacji tego właśnie dzieła, z okazji uczczenia 50-lecia zgonu poety. "Wyzwolenie" ma przy tym w chwili obecnej pewną swoistą, że tak powiem, aktualność. Od kilku lat ze szczególną wyrazistością wystąpiły u nas zagadnienia budowy czy przebudowy "Polski współczesnej". Termin ten i sprawy z nim związane budzą całą serię uzasadnionych porywów i refleksji. Wyspiański w "Wyzwoleniu" daje n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nareszcie Wyzwolenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Orka nr 11

Autor:

Jan Nepomucen Miller

Data:

18.03.1958

Realizacje repertuarowe