EN

1.12.2009 Wersja do druku

Nagroda

Sprzeciw Seweryna wobec politycznego uzasadnienia Nagrody im. Cybulskiego rozumiem także jako protest wobec czarno-białej wizji najnowszej historii Polski, zgodnie z którą okres PRL-u to niekończące się pasmo represji, inwigilacji i prześladowań. Zwolennicy tej wizji dzielą Polaków na tych, którzy niezłomnie walczyli z komunizmem, i tych, którzy z władzą kolaborowali - pisze Roman Pawłowski w swoim felietonie z cyklu "Kronika wypadków kulturalnych"

Proszę państwa, 2 listopada 2009 r. skończyło się kombatanctwo w polskiej kulturze. Tego dnia Polska Agencja Prasowa ogłosiła, że Andrzej Seweryn, wybitny aktor teatralny i filmowy, odmówił przyjęcia Nagrody Specjalnej im. Zbyszka Cybulskiego przyznanej mu za prześladowania w PRL-u (...) Aktor oświadczył, że nie chce być nagradzany za negatywny stosunek do systemu komunistycznego, poza tym nigdy nie czuł się prześladowany, przeciwnie - w okresie PRL-u zagrał wiele ról teatralnych i filmowych, nie potrzebuje więc dzisiaj żadnej rekompensaty. Gest Seweryna jest tym bardziej ważny, że dotyczy środowiska aktorskiego, którego stosunek do komunistycznej przeszłości jest naznaczony szczególną hipokryzją. Liczni przedstawiciele tego zawodu podkreślali po roku 1989 swój aktywny udział w obaleniu komuny, przemilczając fakt, że wcześniej przez długie lata żyli w idealnej symbiozie z komunistyczną władzą, korzystając z przywilejów, jakie dawała pozy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nagroda

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna online

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

01.12.2009