EN

1.05.1972 Wersja do druku

Nagość niemożliwa

1 Przed wejściem na salę czeka na nas napój. Nie jest to napój zapomnienia, raczej - przypomnienia. Przypomnienia rytuału, i przypomnienia obecności teatru w życiu codziennym. Konieczność wzięcia do ręki tego naczynia, na kształt kielicha kwiatu rozszerzającego się ku górze, możność pociągnięcia przez słomkę kilku łyków płynu powoduje w nas odprężenie, wyizolowanie się z nurtu codzienności. Następuje p o w i ę k s z e n i e chwili. W ten sposób spektakl - mający się rzekomo rozegrać w sali, do której prowadzą drzwi z framugą na użytek tego wieczoru wyłożoną złocistymi elementami - niepostrzeżenie już się rozpoczął. Bo na ten spektakl nie można przyjść prosto z ulicy. Świadomość uczestnictwa w ceremonii musi w nas dojrzewać wcześniej, musimy codzienność zobaczyć jako sumę nie uświadamianych sobie gestów, jako wieczna liturgię pozorów. Gdzie grać Geneta? "Parawany" ze względu na swoją architektonikę i wieloobsado

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nagość niemożliwa

Źródło:

Materiał nadesłany

Opole Nr 5

Autor:

Marek Jodłowski

Data:

01.05.1972

Realizacje repertuarowe