EN

17.02.1935 Wersja do druku

"Nadzieja"

Teatr Polski "Nadzieja", sztuka w 5 aktach Henryka Bantami; przekład Zdzisława Kleszczyńskiego, reżyseria Janusza Warneckiego, dekoracje Stanisława Śliwińskiego.

Nudne sztuczydło Bemsteina wprowadza nas w świat ludzi mało zajmujących i mało zrozumiałych konfliktów. Młoda dziewczyna a tak zwanego "dobrego" towarzystwa, bardzo piękna, posiadająca wielką fortunę, zaręcza się .z młodym i ubogim malarzem. Ale malarz zakochał się w jej przyrodniej siostrze i chce zerwać narzeczeństwo. Zdawałoby się, że jeśli młoda panna kocha pana Thiery, będzie to dla niej cios bolesny, a jeśli kocha go niebardzo szybko przeboleje to rozstanie. Tymczasem okazuje się, że matka pięknej Solange i jej safanduła ojciec robią z tego zerwania wielką tragedię, którą Bernstein nudzi nas przez pięć aktów. Przywykliśmy aby w melodramatach rodzice zmuszali córkę do wyjścia za bogatego, ale żeby zmuszali biednego do małżeństwa z bogatą i piękną, kiedy biedny nie chce, to coś nowego. Może Solange jest w ciąży? Nic podobnego, jeżeli można się tak o ciąży wyrazić. Więc ambicja? Ale młody człowiek zgodziłby się bardzo c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Nadzieja"

Źródło:

Materiał nadesłany

"Wiadomości Literackie" nr 7

Autor:

Antoni Słonimski

Data:

17.02.1935

Realizacje repertuarowe