EN

1.06.2008 Wersja do druku

Na zegarze pustka

"Choinka u Iwanowów" w reż. Marii Spiss w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Pisze Monika Kwaśniewska w Didaskaliach-Gazecie Teatralnej.

Pzedstawienie Marii Spiss nosi podtytuł "Spektakl w 9 obrazach". Mozaika, którą obrazy te tworzą, pełna jest pęknięć i wewnętrznych sprzeczności. Z jednej strony kicz, błazenada, tania teatralność, z drugiej - poczucie zagrożenia, niepokoju, bezsensu, melancholii i nudy. To wynik bardzo wnikliwej analizy tekstu, a także programu artystycznego awangardowego ugrupowania Oberiutów, do którego należał Wwiedienski. Na scenie stoi kiczowata, pstrokata makieta pokojo-łazienki. W kolorowej ścianie znajdują się maleńkie drzwi i okno, po którym ścieka krew tekturowych kurczaków zarzynanych przez zbudowaną z dwóch tasaków maszynkę. Przed ścianką stoi na baczność Niańka (Beata Wojciechowska). Ubrana jest w usztywnioną, czarno-białą sukienkę służącej, wpisującą ciało w system geometrycznych brył. Obok niej pod prysznicem tłoczy się czwórka podstarzałych "dzieci" (Wołodia Komarow - Dawid Żołbiński, Sonia Ostrowa - Terasa Bielińska, Misza Pie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na zegarze pustka

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia-Gazeta Teatralna nr 85/86

Autor:

Monika Kwaśniewska

Data:

01.06.2008

Realizacje repertuarowe