EN

22.11.2010 Wersja do druku

Na scenie palą postaci wymyślone

Ustawa nikotynowa nie wpłynie na zmiany w przedstawieniach Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Aktorzy nadal będą "puszczać dymka" ze sceny. - Nie zamierzam wprowadzać zakazu - mówi dyrektor Paweł Łysak.

W spektaklu "Turyści" Mirosław Guzowski grający lekarza biega po scenie z papierosem w dłoni, Dominika Biernat [na zdjęciu] pali podczas monologu w "Łaknąć" Łukasza Chotkowskiego. W "Nordoście" Anita Sokołowska jako lekarka z papierosem w ustach opowiada o swoim przerażeniu podczas czekania na uwolnienie jej córki i matki z teatru na Dubrowce. To nie człowiek pali Papieros jest starym elementem gry aktorskiej. Czy w związku z wprowadzeniem ustawy antynikotynowej zniknie ze sceny? - Przede wszystkim dym nie ma szans dojść do publiczności i jej zaszkodzić - tłumaczy Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. - Inną sprawą jest to, że osoby, które palą na scenie to postaci fikcyjne. Nie zamierzam wprowadzać zakazu. Pamiętam, jak w Stanach próbowano w ramach promowania zdrowego stylu życia zakazywać palenia. Dochodziło do takich absurdów, że w filmach z Humphrey'em Bogartem wycinano sceny, gdy aktora zaciągał się dymem z papierosa - śmiej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na scenie palą postaci wymyślone

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 272

Autor:

Dominika Kiss-Orska

Data:

22.11.2010