EN

17.12.2019 Wersja do druku

Na scenie magika i uwodziciela

Siła oddziaływania Sienkiewicza jest bezdyskusyjna. Jego zasługi (a także winy) - bezsporne. Zapominanie o nim - niesprawiedliwe. A czynią to nawet wytrawni historycy literatury (w ostatniej syntezie polskiego pozytywizmu poświęcono mu zaledwie kilka stron!). Dlatego z tym większym podziwem trzeba patrzeć na przygotowaną przez warszawską Akademię Teatralną książkę "Sienkiewicz i teatr" - pisze Krzysztof Włodzimierz Mrowcewicz w Stolicy.

Jak łatwo - by nie powiedzieć: modnie! - jest dziś narzekać na Sienkiewicza. Starzyzna, schematy, konserwa, nuda. To, co kiedyś było wyrazem buntu - krytyczne oceny Brzozowskiego czy słynny pamflet Gombrowicza - dziś weszło do słownika irytujących komunałów. Ile razy można słuchać o pierwszorzędnym pisarzu drugorzędnym, o polskim Aleksandrze Dumasie, o dręczącej lekturze. W dobrym tonie stało się pomniejszanie Sienkiewicza, wyśmiewanie jego bohaterów, przez ponad stulecie zamieszkujących naszą zbiorową wyobraźnię. A pisarz, jak to pisarz, czeka w swoim czyśćcu na ponowną sprawiedliwą ocenę. I choć dziś czas mu nie sprzyja, to przy odrobinie dobrej woli i porządnej lektury, takiej sine ira et studio, nietrudno zauważyć jego walory. To zapewne najlepszy stylista w dziejach naszej literatury, obdarzony niezrównanym wyczuciem słowa, a to, co pisał, obdarzał od razu pulsującym życiem. Być może nie grzeszył głębokością myśli i nowatorskim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na scenie magika i uwodziciela

Źródło:

Materiał nadesłany

Stolica nr 11/12/11/12-19

Autor:

Krzysztof Włodzimierz Mrowcewicz

Data:

17.12.2019