"Lato" - tragikomedja w 3.ch aktach Tadeusza Rittnera na scenie Teatru Małego.
Reżyserja W. Biegańskiego. Dekoracje S. Śliwińskiego.
W czasach zachwytów nad "Księżniczką Maleną" Maeterlincka wskazywano słusznie, niezwykłe i niesamowite efekty sceniczne, które ten modny wówczas dramaturg osiągnął, uzyskiwane były przeważnie środkami czysto mechanicznemi, że niezwykły nastrój tej sztuki poczęty był w mózgu spekulatywnym autora, odziaływał zaś wyłącznie za ośrodki uczuciowe słuchaczy. Dlatego też "Księżniczki Maleny" nie było poco czytać - można ją było tylko widzieć na scenie, i to tylko w tamtych czasach upojenia zdobytą nowością. Jakże nieskończenie daleko jesteśmy od tamtej chwili w "Lecie" Rittnera, choć założenia twórczości obu tych dramaturgów bardzo są zbliżone. Proszę przeczytać "Lato": czytelnika uderzyć musi przedewszystkiem sztuczność psychologiczna młodego Torupa, który przynajmniej nie ma powodów, ani do tęsknoty za śmiercią, ani do radości na wieść, że przyjdzie niedługo, uderzy go również dziwaczny stosunek Doktora do żony i odwrotnie