Wiadomo, że nie ma w Polsce miasta wojewódzkiego bez własnego teatru. Inaczej jest z powiatowymi... Tam już teatr jest jednym z wyznaczników rangujących to miasto. W szczęśliwym wypadku gdy czynniki miejscowe mają ambicje kulturalne, bywa dumą środowiska. Benjaminek naszych scen zawodowych, bo grający zaledwie od pięciu miesięcy Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu daje wszelkie powody do tego, żeby stać się chlubą swego miasta. Oficjalne otwarcie tej placówki nastąpiło 23 listopada 1964 roku "Zemstą" Fredry. Zdążono już zagrać "Szczęście Frania" Perzyńskiego, "Lekarza mimo woli" Moliera, "Odwety" Kruczkowskiego i "Dwa teatry" Szaniawskiego, dając, jak na razie, zdecydowaną przewagę repertuarowi ojczystemu z piękną równowagą między klasyką a współczesnością. Pod dyrekcją Bronisława Orlicza i przy kierownictwie literackim Bogdana Bąka w skład zespołu wchodzą jeszcze jeden reżyser (Zbigniew Bessert), dwoje scenografów (Wanda Czaplanka i Zbign
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski