>>> A znowu Edward Redliński dziennikarz, reportażysta, bystry obserwator obyczajów, trafił na scenę przez adaptację swoich powieści i zyskał powodzenie, a nawet rozgłos, czym zachęcony napisał sztukę, którą, pod różnymi tytułami zagrano w Szczecinie, Koszalinie, Wrocławiu. A niedługo później wystąpił z drugą sztuką ("Wcześniak"), którą wcześnie przechwycił Teatr na Woli. Sztuka jest ze stylistyki Mrożka - niestety, Mrożek to nie jest. Reżyser filmowy Janusz Zaorski starał się wysilony humor i satyryczne intencje "Wcześniaka" wtopić w wesołą komedię, a Stanisława Celińska lojalnie mu w tym starała się dopomóc. Ale nie ma co mówić: "Awans" jest lepszą legitymacją autora. "Awans" zagrały w Warszawie - i nadal grają, od czasu do czasu -Rozmaitości, które dysponują od jakiegoś czasu pomocniczą sceną przy ulicy Łowickiej. Warszawiacy nie nauczyli się jeszcze do niej chodzić, a szkoda, bo premiery na niej udane, najpierw Tadeusza W