EN

29.06.1992 Wersja do druku

Na chłopski rozum

"Ludzie chcą wiedzieć jakby było, gdy­by było, tak jak tu jeszcze jest"; "ludzie szukają świata, który jest jeszcze w porządku". Te słowa wypowiada Hans Holzer (Jerzy {#os#941}Łapiński{/#}), ojciec rodziny zamieszkującej ja­kiś wiejski zakątek malo­wniczej i chętnie odwie­dzanej przez turystów Szwajcarii. U Holzerów - co okaże się później - nie wszystko jest w zupełnym porządku, a ich gospodarstwo i życie też coraz bardziej oddala się od tradycji. Skoro jednak mieszczuchy szukają atrakcji i chcą zastać tu oazę dawnego porządku, to bę­dą ją mieli. Holzerowie pozwolą się podpatrywać, stworzą w swym domu "żywe muzeum", taki skansen, "na godziny" i naturalnie - odpłatnie. Na użytek turystów wykreują kilka rodzajowych scenek i rodzinnych ob­razków, prawdziwie "cepeliowskich", fałszujących współczesne realia, sztucz­nych i śmiesznych. Ale to nieważne - turysta z miasta kupi tę atrakcję, weźmie całą maskaradę za dobrą monetę..

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na chłopski rozum

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki Nr 151

Autor:

Anna Jęsiak

Data:

29.06.1992

Realizacje repertuarowe