Ciekawe, jaką atrakcyjną moc przyciągającą posiadają pewne, powtarzane poprzez całe stulecia, wątki tematyczne w scenopisarstwie. Na przykład - motyw trefnisia - wesołka, nosiciela wesela i rozrywki dla otoczenia, a kryjącego pod maską śmiechu "własne zranione serce". ,,Śmiej się, pajacu..." łka bohaterski tenor w coraz to innej tonacji i w mniej lub bardziej zróżnicowanym libretcie w każdej epoce na wszystkich niemal scenach świata; i zawsze może liczyć na skwapliwe przyjęcie ze strony audytorium, oczekującego z napięciem owego dreszczyku łatwej emocji i napięcia, jakiej mu niewątpliwie dostarczy efektowna kontrastowość "duszy aktorskiej". Zresztą, popularność, jaką cieszy się tego rodzaju tematyka wśród szerokiej publiczności, nie jest chyba jedynym powodem, dla którego tak często sięgają po nią różnego kalibru przybytki sztuki widowiskowej wydaje się, jakby i sam teatr z nieco perwersyjnym upodobaniem wyładowywał jakiś s
Tytuł oryginalny
Music-hall
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 17