Publiczność biła brawo, ktoś zapytał wicedyrektora teatru czy wszyscy aktorzy występujący na ekranie pochodzą z Olsztyna. Debiutujący na scenie i w filmie Michał {#os#10288}Kowalski{/#} tego dnia złamał obojczyk. Przyjechał jednak w sobotę do Reszla, by zobaczyć telewizyjną wersję "Mszy za miasto Arras" w reżyserii Janusza {#os#9522}Kijowskiego{/#}, nakręconą właśnie tutaj. W końcu marca olsztyński spektakl pokaże Program 2 TVP. O "Mszy" pisaliśmy w "Gazecie" niejednokrotnie i śledziliśmy losy spektaklu od premiery. Moja recenzja nie była entuzjastyczna, gdyż przedstawienie uznałam za przegadane; pod ciężarem użytych środków ginęło przesłanie tekstu, zacierała się wyrazistość postaci. "Msza" została zaproszona do udziału w Warszawskich Spotkaniach Teatralnych i krytyka warszawsko-krakowska odniosła się do niej więcej niż nieżyczliwie. Jeden z recenzentów uznał pojawienie się "Mszy" na Spotkaniach za nieporozumienie. S
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Olsztyńska nr 47