EN

16.05.1998 Wersja do druku

Mózgu we łbie za trzy grosze

Głupki wszelkiego autoramentu zawsze były wdzięcznymi bohaterami widowisk, od Arystofanesa po Flipa i Flapa tudzież dzisiejszych kinowych mistrzów w robieniu debilnych min. Nie były to artystyczne wzloty; szło o to, by celnie uchwycić śmieszne cechy i skutecznie rozbawić. Podobnego zadania podjął się Krzysztof Jaworski, młody pisarz i literaturoznawca z kieleckiej WSP, tworząc "Szeherezadę, czyli disco polo live" - krotochwilę na jedną fryzjerkę i dwóch bezrobot­nych. Bohaterowie to umysłowe fajtłapy mające kłopoty ze zrozumie­niem prostych informacji, pozbawione umiejętności kojarzenia faktów i zmysłu krytycznego. Opowieść o zakładaniu przez te indywidua zespołu disco polo autor przesłał w ubiegłym roku na I ogólnopolski konkurs komediopisarski w Tarnowie, zdobył nagrodę, a tarnowski Teatr im. Solskiego przygotował prapremierową inscenizację. Przygotował ją starannie. Reżyser i scenograf Andrzej Celiński zręcznie skonstruował wciśnięt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mózgu we łbie za trzy grosze

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 20

Autor:

Jacek Sieradzki

Data:

16.05.1998

Realizacje repertuarowe