EN

9.05.2005 Wersja do druku

Monte Christo kocha Hanię

"Hrabia Monte Christo" w choreogr. i reż. Waldemara Wołk-Karaczewskego w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Recenzja Jacka Marczyńskiego w Rzeczpospolitej.

Wydobyta z zapomnienia muzyka Stanisława Moniuszki do "Hrabiego Monte Christo" jest banalna. Ale też ciekawsza od wielu XIX-wiecznych baletów, które cieszą się w świecie popularnością. Moniuszko nie ukrywał, iż podjął się zadania dla pieniędzy, jednak bardzo go ono pochłonęło, a poza tym był zbyt uczciwy, by lekceważyć jakąkolwiek pracę. Nawet gdy miał się jedynie dopisać do dzieła innego twórcy. Tak było z popularnym w Europie baletem "Hrabia Monte Christo" z muzyką Włocha Paola Giorzy. Do jego premiery w Warszawie w 1865 r. zamówiono u Moniuszki kilka dodatkowych tańców, on zaś skomponował ponad połowę nowej muzyki. Moniuszkowska partytura "Hrabiego Monte Christo" zachowała się we fragmentach i wydawało się, iż nigdy nie powróci na scenę. Dopiero Paweł Chynowski przekopał wszelkie archiwa, odnalazł nuty, o których istnieniu nikt nie pamiętał, dodał inną muzykę baletową Moniuszki, zmienił libretto i w "Hrabiego Monte Christo"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Monte Christo kocha Hanię

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 107

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

09.05.2005

Realizacje repertuarowe