EN

8.06.2010 Wersja do druku

Moje spotkanie z księdzem Jerzym nadal trwa ...

- Ks. Jerzy Popiełuszko nauczył mnie, że wielkie słowa: Bóg, wiara, honor, ojczyzna, patriotyzm można wypowiadać w najprostszy z możliwych sposobów, bez zbędnego patosu, aby przywrócić im pierwotne znaczenie - mówi aktor KAZIMIERZ KACZOR.

Ks. Jerzy Popiełuszko - nowy błogosławiony Z Kazimierzem Kaczorem [na zdjęciu], aktorem teatralnym, filmowym i telewizyjnym, przyjacielem ks. Jerzego Popiełuszki: W jednym z kazań ks. Jerzego Popiełuszki słyszymy, że "nadziei nie można uśmiercić" - czy to właśnie "nadzieja" była w Pana odczuciu istotą jego powołania? - Na pewno tak, ale poza nią, a może nawet na pierwszym miejscu - miłość do ojczyzny. W kazaniach ks. Jerzego można ją postrzegać jako "czyste" uczucie przejawiające się w miłości do ludzi, w zawierzeniu, że potrafią być dobrzy oraz w nadziei, że ta wiara przyniesie im nie tylko zbawienie, ale i upragnioną wolność ojczyzny. Tak uważaliśmy wszyscy, a przecież takich jak ja, którzy dostąpili zaszczytu przebywania z ks. Jerzym, były wokół niego setki... Jednak charyzma ks. Popiełuszki sprawiła, że mógł się Pan poczuć jego przyjacielem... - Myślę, że ks. Jerzy dostrzegł we mnie gotowość do niesieni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moje spotkanie z księdzem Jerzym nadal trwa ...

Źródło:

Materiał nadesłany

Przewodnik Katolicki nr 23/06.06.

Autor:

Dominik Górny

Data:

08.06.2010