EN

1.05.2015 Wersja do druku

Moja mała! Moja mała!

Konrad Dworakowski w "Dzieciach z Bullerbyn" gra napięciem między starością a młodością, konfrontując dziecięcą widownię z tematami egzystencjalnymi. Toruński spektakl Dworakowskiego za­czyna się odezwą do nauczycieli, którzy przy­prowadzili dzieci do teatru. W tle sceny wy­świetlona zostaje animacja: przemawia sama Astrid Lindgren, prosząc, by opiekunowie podczas przedstawienia nie uciszali swoich podopiecznych i pozwolili im wyrażać emocje głośno i spontanicznie. W tym jednym mo­mencie artyści zawiązują sojusz z dziećmi, niejako ponad głowami opiekunów. Kto przy­chodzi czasem na poranne spektakle dla naj­młodszych, z pewnością kojarzy czerwonych na twarzach nauczycieli skoncentrowanych wyłącznie na utrzymaniu dyscypliny wśród licznych grup malców. Jakby wycieczka nie przyjechała z podstawówki, lecz z więzienia. Dworakowski, skutecznie rozbroiwszy opie­kunów, od razu wystawia ich na kolejną pró­bę. Już pierwsza sekwencja "Dzieci z B

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Moja mała! Moja mała!

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 5

Autor:

Szymon Kazimierczak

Data:

01.05.2015

Realizacje repertuarowe