EN

27.09.2012 Wersja do druku

Mój anioł mieszka w Gdańsku

- Czuję, że ten mój anioł teatralny ciągle się mną opiekuje. Umościł się w Gdańsku i nie mogę go zostawić. Myślę, że on nie przyleci za mną do Warszawy. Jest gdańszczaninem. Zagnieździł się na Wybrzeżu i daje mi pełnowymiarowe role, jak w sztuce "Na początku był dom". A w fabule? Jeszcze mnie nie znalazł - mówi DOROTA KOLAK, aktorka Teatru Wybrzeże.

Pierwsze wrażenie? Piękna, ujmująca i elegancka. Wszechstronna aktorka, dla której nie ma zadań niemożliwych. Dorota Kolak od lat jest w ciągłej podróży, z rodziną na telefonie i w zadziwieniu, czym jest czas. Claudia Najpierw zacytuję Panią: "Wiem, że zabrzmi to banalnie, ale w życiu najbardziej cenię zdrowie, rodzinę i przyjaciół". To aktualne? D.K.: Brzmi coraz banalniej, ale jestem przekonana, że tak naprawdę tylko to jest istotne. Nie ukrywam oczywiście, że szczęście i spełnienie zawodowe potrafią uskrzydlić, a ich brak rzucić na dno rozpaczy. Ale cóż z sukcesów, gdyby zabrakło zdrowia. Claudia A zdrowie trzeba mieć, jeśli się podróżuje jak Pani. D.K.: To przyśpieszenie zaczęło się po "Radiu Romans", kiedy zaczęłam grać w serialach w Warszawie. Podróżuję Gdańsk - Warszawa, Gdańsk - Wrocław, bo tam pracuje moje dziecko, Gdańsk - Kraków, gdzie są moi rodzice, i Gdańsk - Kalisz, gdzie pracuje mój mąż. Dzięki tym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mój anioł mieszka w Gdańsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Claudia nr 10

Autor:

Ida Dawidowicz

Data:

27.09.2012