EN

1.02.2007 Wersja do druku

Mogę puścić wodze wyobraźni

- Zawsze staram się projektować bajki "bajkowe". Unikam stosowania nadmiernych udziwnień czy uproszczeń. Chcę wciągnąć młodego widza w świat bajki, przyciągnąć jego uwagę poprzez żywe kolory, bogatą formę kostiumów, lalek i dekoracji - mówi IRENEUSZ SALWA, autor scenografii do przedstawienia "Uwaga! Bajki na drodze" w Olsztyńskim Teatrze Lalek.

Rozmowa z Ireneuszem Salwą, scenografem Czego boi się i o czym marzy tak doświadczony scenograf jak Pan? - Moje marzenie jest proste: uwielbiam pracę dla dzieci i chciałbym to robić jeszcze przez długie lata, realizując coraz to nowe pomysły. A czego się boję? Przyznam szczerze: najstraszniejszy jest moment w dniu premiery, kiedy czekam na pierwsze reakcje młodej publiczności. Wtedy okazuje się czy to, czemu poświęciłem kilka miesięcy ma sens - czy sprawia radość, czy zachwyca i budzi emocje. Bo żywa reakcja widzów i ich zaangażowanie w oglądane przedstawienie to najważniejszy sprawdzian widowiska. Gdy widzę uśmiechy na buziach, wtedy wiem, że to co robię jest ważne i potrzebne. Mówi się, że dzieci są najbardziej wymagającymi widzami? - Zgadzam się z tą opinią. Od wielu lat tworzę scenografię do przedstawień dla dzieci i zawsze wkładam w te realizacje mnóstwo pracy, bo wiem, że wszystko co tworzę zostanie poddane suro

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mogę puścić wodze wyobraźni

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 26/31.01.

Autor:

Marta Markowicz

Data:

01.02.2007

Realizacje repertuarowe