EN

13.01.2000 Wersja do druku

Miłość - to takie proste

Dramaturgia skandynawska kojarzy się przede wszystkim z mrocznymi sztukami Ibsena, Strindberga. I wydawać by się mogło, że w czasach współczesnego teatru komercyjnego tego rodzaju twórczość to historia, a tu pojawia się pisarz, który odnosi światowy sukces, kontynuując nurt oparty na bezlitosnej analizie ciemnych stron ludzkiej duszy. Lars Noren zaczynał jako autor drastycznych, przepojonych sadyzmem i erotyzmem wierszy Po dziesięciu latach uprawiania takiej kontrowersyjnej poezji zajął się dramatem i to z wielkim powodzeniem. Początkowo w światłach rampy przedstawiał swoje doświadczenia życiowe, analizował rodzinne układy między dzieckiem, matką i ojcem. Z czasem jego sztuki stawały się coraz bardziej uniwersalne. Krytycy układają jego "dramaturgię rodzinną" w całe cykle, niekiedy o dość zabawnych nazwach: cykl "hotelowy", "nocnych przyjęć", cykl "letnie spotkania". O 56-letnim dziś artyście z pewnością jeszcze usłyszymy. Po teatralnej pre

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość - to takie proste

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 10

Autor:

Jacek Lutomski

Data:

13.01.2000

Realizacje repertuarowe