EN

2.06.2014 Wersja do druku

Miłość na równi pochyłej

"Tosca" w reż. Marka Weissa w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.

Marek Weiss po raz trzeci poważył się wystawić nieśmiertelną "Toskę" Giacomo Pucciniego, tym razem w scenerii gdańskiej Opery Bałtyckiej, z solistami, na których dojrzałość artystyczną czekał. I tak jak wielokrotnie właśnie ta mała przestrzeń drażniąco przeszkadzała, tym razem realizatorom udało się uzyskać efekt współmierny do tematu, energii i wymowy tego niezwykłego dzieła. Wyjątkowość "Toski" zasadza się na wielkiej, różnorodnej muzyce, kreującej własną dramaturgię zdarzeń, zbudowanej z kilkudziesięciu motywów muzycznych, pozwalających chłonąć operę z rozkoszą i w całości. Popisy wokalne solistów pozostaną na długo w pamięci, przede wszystkim ze względu na rzadkie w operze współgranie z akcją dramatycznych wydarzeń. Składnikiem zasadniczym była również jawna deklaratywność reżysera, ujawniająca się od lat kreśleniem portretów silnych kobiet, wyznaczających sobie szlachetne cele, gotowych poświęcić życie w im

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość na równi pochyłej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Katarzyna Wysocka

Data:

02.06.2014

Realizacje repertuarowe