EN

4.11.1983 Wersja do druku

Miłość kochanków humorem naznaczona

SCENICZNE realizacje "Romea i Julii" - utworu zaliczane­go przez krytyków do je­dnej ze słabszych tragedii Szekspira, mają również w Polsce swoją odrębną histo­rię. Wystawiano tę sztukę, dochowując w różnym sto­pniu wierności stylowi i atmosferze teatru elżbietańskiego, próbowano też ro­zmaicie uwspółcześniać dzieje miłości kochanków z Werony, aby lepiej przemó­wiły do widza. Inscenizacyjne koncepcje na tym się właściwie wyczerpywały, dając w każdym z przypad­ków raczej mierne efekty. Na pytanie czy można "Romea i Julię" wystawić jakoś inaczej, niekoniecznie na modłę elżbietańską, ale też nie przeciw Szekspiro­wi, jego epoce i kulturze teatralnej owych czasów, spróbował odpowiedzieć aktor Teatru "Wybrzeże" Florian Staniewski, który tym razem wystąpił jako reżyser. Przegotował spe­ktakl spełniający dwa po­wyższe warunki, pokazał "Romea i Julię" wbrew przyzwyczajeniom lecz chyba zgodnie z podświadomymi oczekiwaniami p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłość kochanków humorem naznaczona

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 226

Autor:

Anna Jęsiak

Data:

04.11.1983

Realizacje repertuarowe