Fabuła "Fantazego" nie dokończonej komedii Słowackiego przypomina układankę, w której jest zbyt wiele elementów do ułożenia obrazka. Każda ingerencja w tekst oznacza inscenizacyjny wybór, zamknięcie jednej z możliwości przebiegu zdarzeń. Gustaw {#os#27}Holoubek{/#} w swojej inscenizacji postanowił wyprowadzić z tego labiryntu wątków logiczną i konsekwentnie rozwijającą się fabułę. Podolski arystokrata i bogacz, Fantazy Dafnicki zamyśla ślub z córką zadłużonych sąsiadów, którzy próbują zachować pozory czystych intencji wobec córki i wymarzonego zięcia. Jednak gra, tak naprawdę, toczy się o pieniądze. To tylko jeden z poziomów komizmu "Fantazego". Kolejny odsłania się wtedy, gdy każdy z bohaterów do salonu i ogrodów hrabiostwa Respektów wprowadza, mniej lub bardziej zmaterializowany, cień własnej przeszłości. Za Fantazym podąża jego rzymska muza - hrabina Idalia, Diannę nawiedza związany z nią niegdyś
Tytuł oryginalny
Mieszczański Fantazy
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy Nr 290