"Kiedy w 1757 roku w Lipsku Lessing powziął zamiar napisania "Emilii Galotti" (piętnaście lat nurtował autora pomysł sztuki, którą ukończył dopiero w 1772 r. - przyp. W. O.), nie przypuszczał, że potomność ujrzy w tragicznym zakończeniu tego arcydzieła tak straszliwą satyrę na stosunki niemieckie XVIII wieku" - pisał Franz Mehring w książce "Die Lessing - Legende". Niemcy pozostawały wówczas w rozbiciu na ok. 360 państewek, w tym na kilka większych i na masę miniaturowych księstw, których stolicami były nieraz dzisiejsze powiatowe miasteczka. W każdym z nich sprawował niczym nie ograniczoną władzę lokalny tyran kieszonkowego formatu. Jego kaprys czy zachcianka decydowały o losie poddanych. Mógł uciekać się przy tym nawet do przestępstw, gdyż w swoim państewku był najwyższym sędzią, od którego wyroków nie istniało odwołanie. "Emilia Galotti" jest odbiciem narastającego konfliktu między mieszczaństwem a władcam
Tytuł oryginalny
Mieszczańska Wirginia
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Ilustrowany nr 290