Tydzień temu Joanna Szczepkowska opisała na łamach "Gazety Wyborczej" swoje "przypadki" z telewizją publiczną. Napisała między innymi, że nie poznała na ekranie przedstawienia zatytułowanego "Zdaniem Amy", w którym gra główną rolę. Na szczęście nie oglądałem tego spektaklu. Mam jednak nadzieję, że obejrzę go na deskach Teatru Muzycznego w Poznaniu, ponieważ pokaże go w ramach cyklu "Poznańska Premiera" Agencja Gruv Art. Paradoksalnie do wypowiedzi Szczepkowskiej o Teatrze Telewizji, sztuka jest o telewizji, o teatrze, o aktorach. Co jakiś czas pojawiają się sztuki wieszczące kres teatru. Uczynił to również współczesny dramaturg angielski David Hare. W Polsce ma ona ten dodatkowy smaczek, że w serialach i telenowelach grają największe gwiazdy. W sztuce spór toczy się pomiędzy aktorką Esme Allen i jej zięciem Dominicem Thyge, początkowo wydawcą niskonakładowego pisma typu art-zin, później krytyka i gwiazdy telewizyjny
Tytuł oryginalny
Między telewizją a teatrem
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 57