EN

1.07.1984 Wersja do druku

Między Artemizą a Panią Barską

Jerzy {#os#3254}Krasowski{/#} jest reżyserem odważnym. Takim go pamię­tam z czasów nowohuckich i takim do dziś pozostał, za co go dodatkowo cenię. Najnowszym dowodem tej jego odwagi jest wystawienie we własnej insceni­zacji "Zemsty" w Teatrze Narodo­wym, nim zeszła z afisza "Zemsta" Kazimierza Dejmka w Teatrze Polskim i gdy w świeżej jeszcze pamięci jest "Zemsta" Zygmunta Hubnera, wystawiona w Teatrze Powszechnym. Nie uląkł się ry­walizacji z tymi znamiennymi widowiskami i nieuniknionych porównań. Podjął ryzyko i wy­grał: jego "Zemsta" zdobyła sobie własne, osobne i znaczące miejs­ce pod niebem "Zemst", prezento­wanych w polskim teatrze. Nie jest przy tym ważne, czy to było pierwsze, czy drugie opracowanie "Zemsty" przez Krasowskiego: dla Warszawy było pierwsze. Odkąd "Zemsta" przestała być sztuką autora żyjącego - sztuką sensu stricto współczesną nigdy nie była - reżyserzy musieli brać również pod uwagę jej kon­tekst socjologiczny, sp

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Między Artemizą a Panią Barską

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 7

Autor:

Jan Alfred Szczepański

Data:

01.07.1984

Realizacje repertuarowe