EN

2.12.2011 Wersja do druku

Melodramat w męskim gronie

"Księżyc i magnolie" w reż. Macieja Wojtyszki w Teatrze Telewizji. Pisze Małgorzata Piwowar w Rzeczpospolitej.

Czy w ciągu pięciu dni i nocy można stworzyć scenariusz oscarowego filmu, który przejdzie do historii kina? Tak! Tylko trzeba w tym czasie jeść bez ograniczeń orzeszki i banany Nie wątpię, że Ron Hutchinson, amerykański scenarzysta ("Bunt", "Wyspa doktora Moreau" Johna Frankenheimera), producent i dramaturg, pisząc "Księżyc i magnolie", korzystał z własnych zawodowych doświadczeń. Trudno ostatecznie wyrokować, czy opisana przez niego historia zdarzyła się naprawdę, ale nie ma wątpliwości, że jej bohaterowie to postaci prawdziwe, a nawet słynne w Hollywood w końcu lat 30. XX wieku. Są nimi: David O. Selznick (Marcin Dorociński) - producent filmowy, Ben Hecht (Łukasz Simlat) - scenarzysta i Victor Fleming (Redbad Klijnstra) - reżyser. Spotykają się, by przenieść na ekran legendarne "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell, powikłaną historię miłości Retta Butlera i Scarlett O'Hary osnutą na tle wojny secesyjnej. Hutchinson opowiada w swoj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Melodramat w męskim gronie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Małgorzata Piwowar

Data:

02.12.2011

Realizacje repertuarowe