Beaumarchais, jeszcze gdy nazywał się Pierre-Augustin Caron, bywał zegarmistrzem i agentem politycznym. O ile agentem można bywać ("praca" tego rodzaju zawsze ma charakter awanturniczy), to zawód zegarmistrza kojarzy się ze stabilnością, solidnością. Pierre-Augustin tajniki zegarowych mechanizmów poznawał w pracowni ojca. Jak J. J. Rousseau. Temu drugiemu po chwilach spędzonych nad zegarami - już po ucieczce iż domu - pozostała skłonność do zadumy nad mechanizmem psychiki ludzkiej, nad mechanizmem świata. Caron natomiast, gdy spostrzegł, że świat jest zegarem, a zwłaszcza, jak obracają się tryby mechanizmu zwanego społeczeństwem, postanowił z owej wiedzy wyciągnąć praktyczne korzyści. Nie zadowalało go bowiem poprzestawanie na refleksji. Nie będąc wszakże władcą ani dziedzicem rozległych włości, cóż miał uczynić? Został mistrzem dworskiej intrygi. Zegareczek skonstruowany dla madame Pompadour - a jednak dobrze jest znać się na czymś ko
Tytuł oryginalny
Mechanizm starego zegarka
Źródło:
Materiał nadesłany
Opole nr 8