EN

12.08.2006 Wersja do druku

Mania jest z Poznania

"miasto mania" w reż. Jana Peszka i Marii Peszek Teatru Nowego Praga gościnnie w Poznaniu. Pisze Joanna Kałużna w Gazecie Wyborczej - Poznań.

Sezon ogórkowy, kulturalna pustynia, hektolitry wypijanych w ogródkach piw - Poznań już tak nie wygląda. Obudził nas koncert Marii Peszek. W czwartkowy wieczór pod CK Zamek kłębi się tłum. Do koncertu ponad pół godziny, a większość miejsc już zajętych - na pojedyncze wolne mają nadzieję ci, którym nie udało się kupić biletów. Cierpliwie czekają, by w ostateczności koncert "odstać", pocieszając się wzajemnie, że z tej perspektywy "lepiej widać". Wszyscy znający ów spektakl chociaż z opowieści wiedzą, że w tym wypadku jest to szczególnie istotne. Artystka, bo już nie tylko aktorka, nie tylko wokalistka, stworzyła projekt niezwykle nowatorski. Znane z płyty "Miastomania" utwory wspomagane są tu imponującą wizualizacją świetlną, zaczynają żyć swoim życiem. Rozbudowują się instrumentalnie, pojawia się trąbka, linia melodyczna ginie w mrokach scenicznego "miasta", by po chwili oślepiło ono reflektorem publiczność. I zanim znów

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mania jest z Poznania

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 188

Autor:

Joanna Kałużna

Data:

12.08.2006

Realizacje repertuarowe