Takie nagromadzenie zła i brzydoty musi wywołać szok i odruchowy sprzeciw. Ardalion Pieredonow nie wierzy w nic a podejrzewa wszystko. "Wszystko, co dociera do jego świadomości, przeistacza się w ohydę i brud". W rosyjskiej literaturze nie było przed nim istoty równie godnej pogardy, bezwzględnego chama, notorycznego lenia i sadysty gotowego naigrawać się z każdego cierpienia, służalca i wazeliniarza. Do tego "cały świat" - prowincjonalna dziura w zabitej dechami guberni - podziwia Ardaliona, boi się i łasi, zabiega o jego względy. Miasteczkiem, gubernią, stolicą, cesarstwem rządzi strach i "bumaga" - urzędowy papier, od którego zależy wszystko, nawet życie. Na szczycie tej piramidy siedzi ktoś -- abstrakcyjny i odległy, jak moskiewska księżna, i to on pociąga za sznurki. To niemożliwe, aby istniały kobiety tak prymitywne i upodlone jak Barbara. Ni siostra, ni żona - wisi na tym samym sznurku, za który usiłuje pociągnąć Ardalion
Tytuł oryginalny
Mały Bies Fiodora Sołoguba
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena nr 40