EN

19.10.2012 Wersja do druku

Małopolski Ogród Sztuki zakwita jesienią

Usytuowany między ulicami Rajską i Szujskiego MOS to trzy piętra, w których znalazło się miejsce na salę koncertową, kinową i multimedialną bibliotekę, w której zgromadzono morze książek, dzieł muzycznych i plastycznych. Wszystkie w formie elektronicznej. Dziedziniec zaś ma stać się miejscem happeningów i plenerowych wystaw - pisze Monika Jagiełło w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Wybudowane z końcem XIX w. obiekty były na początku ujeżdżalnią koni. Zimą mieszkańcy jeździli tu na wrotkach. Co ciekawe, spotykały się tu też pierwsze Polki walczące o emancypację kobiet. Ale do czasu, gdy w 1909 r. pojawił się teatr. Jego widownia była początkowo nieogrzewana, ale mogła pochwalić się popularnymi wodewilami. Po przejęciu tego miejsca przez radę miejską i generalnym remoncie w 1916 r., teatralny budynek mógł pomieścić już 800 osób i był naprawdę imponujący. Z początkiem lat 30. teatralna scena ustąpiła miejsca galerii. Później było już tylko gorzej: miejsce służyło za magazyn teatralny i niszczało po cichu. Decyzja o rewitalizacji zapoczątkowała kilka lat prac, których efekty od dziś możemy podziwiać. Jeśli MOS wzbudził skojarzenia z Pawilonem Wyspiański, to trop jest słuszny. Oba projekty łączy osoba architekta Krzysztofa Ingardena. Znakiem rozpoznawczym lekkiej konstrukcji są ruchome płytki - podobne

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To miejsce zakwita jesienią. Otwarcie Małopolskiego Ogrodu Sztuki

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska online

Autor:

Monika Jagiełło

Data:

19.10.2012