Prawdziwe "znalezisko" repertuarowe. Mało kto słyszał, a co dopiero czytał tę sztukę, napisaną pod koniec ubiegłego wieku w duchu idei pozytywistycznych. Zapolska, orędowniczka emancypacji, przedstawiła dramat dziewczyny z ubogiej rodziny żydowskiej, która zdobyła wykształcenie dzięki pomocy ludzi zamożnych; chciała rozpocząć samodzielne, oparte na własnej pracy życie, lecz musiała powrócić tam, skąd wyszła. Jest w tej sztuce także małżeństwo z rozsądku i miłość, która ostatecznie niszczy Małkę, pokazane na tle ciekawie zarysowanego środowiska żydowskiego. Dzisiaj jednak zarówno fabuła, jak i problem wydają się nieznośnie anachroniczne. Tym bardziej cenić trzeba to, co zrobił Nowak, mający wyraźny dar odkrywania na nowo sztuk zapomnianych. Powstał oczywiście melodramat, którego bohaterką jest wyjątkowa dziewczyna, rozumna i wrażliwa, niezdolna do złamania pewnych zasad etyki i moralności. Dominika Ostałowska gra Małkę znakomici
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr, nr 7/8