Tadeusz Bradecki nie zdecydował się na "oficjalną" zmianę, tytułu. Uważał - i słusznie - że na plakacie należy zachować tytuł i nazwisko autora oryginału. Jednak w taki sposób zbudował i poprowadził cały spektakl, jak gdyby miał on nosić tytuł "Makary i Warwara". Z bogatej i wcale niejednoznacznej problematyki wczesnej powieści Dostojewskiego wybrał Bradecki jeden motyw - motyw miłości dojrzałego mężczyzny do młodej, bardzo młodej kobiety. Jest to miłość smutna, gorzka, szara, bez przyszłości i nadziei, bez marzeń i obietnic. Warwara nie widzi i nie rozumie - a może nie potrafi docenić? - uczuć radcy tytularnego Diewuszkina, jego delikatności i prostoduszności, choć chętnie korzysta z jego pomocy i nieśmiałej gorliwości. Jest to więc bardzo żałosna petersburska wersja "miłości po południu". Zimno, plucha, deszcz i melancholia ogarnia... Ale tekstowi Dostojewskiego przeczy sceniczna uroda spektaklu. Warwara Dobrosie
Tytuł oryginalny
Makary i Warwara
Źródło:
Materiał nadesłany
Poglądy nr 13