- Dziś na Scenie Pod Ratuszem krakowskiego Teatru Ludowego odbędzie się premiera Pańskiego nowego spektaklu, "Walentynek" Iwana Wyrypajewa. Jak trafił Pan na ten tekst? - To raczej ten tekst trafił na mnie. Jedna z aktorek Ludowego, Jagoda {#os#1774}Pietruszkówna{/#}, przyniosła go naszemu kierownikowi literackiemu, czyli Marynie Klotzer. Ona zna moje gusta, po lekturze powiedziała: Przeczytaj, to jest coś dla ciebie. I było. - Wyrypajew, młody pisarz rosyjski, jest już w Polsce nieźle znany... - Tak, grywa się go dość często. To będzie już co najmniej czwarta realizacja "Walentynek", wystawiała je m.in. w Łodzi Barbara Sass. Chętnie grywane są też inne jego teksty, "Tlen", "Sny". - To nie pierwszy Rosjanin, który trafia na Scenę Pod Ratuszem... - Rosja przeżywa prawdziwy rozkwit młodej dramaturgii. W tej chwili w repertuarze naszego teatru jest także "Gąska" Mikołaja Kolady w reżyserii Tomasza Obary. Pod Ratuszem powstanie wię
Tytuł oryginalny
Magia intymności
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska Nr 28