EN

7.01.1965 Wersja do druku

Ludowa Pastorałka

Ktoś z widzów na premierze prasowej w Teatrze Powszechnym powiedział, że wystawienie dzisiaj "Pastorałki" uważa za brednię, ale jeżeli już ją wystawiono, to przedstawienie to jest bardzo udane. Istotnie przedstawienie jest udane ale za brednię można uznać raczej to, co obrońca laicyzmu mówił o "Pastorałce" a nie ją samą. Wierzyć w niej propagandę religijną, to znaczy być głuchym na pewne sprawy w teatrze i mieć pretensje do bajki, że nie zgadza się z prawdą i realnością. Albo obawiać się, że scena z gołym Adamem i Ewą jedzącymi jabłko w raju podniesie w oczach widzów naukowy autorytet biblii czy też Herodowa śmierć utwierdzi ich w wierze w piekło.

Śliczne kolędy, i te bardzo znane i te mniej znane, oraz pieśni ludowe, wybrane i ułożone przez Leona Schillera, który do tych rzeczy miał smak nieomylny, składają się na to widowisko mitologiczne czy baśniowe, a przede wszystkim ściśle związane z naszą wiejską tradycją. Tradycją, oczywiście, postępową, jak świadczą rozliczne akcenty socjalne w tych piosenkach. Z tej tradycji ludowej, choć by dziś już martwej i odeszłej w przeszłość, chcemy ocalić od zapomnienia najwartościowsze elementy. Takie utwory jak Schillerowska "Pastorałka" robią to w sposób znamienity i dlatego zawsze są godne wystawienia. W Teatrze Powszechnym w programie wymienia się Jana Wilkowskiego i Adama Kiliana razem jako twórców inscenizacji, reżyserii i scenografii. Istotnie wszystkie te elementy wydają się tu współzależne, nie tylko inscenizacja wpłynęła na scenografię, ale i odwrotnie. Przedstawienie jest bardzo ludowe, ujęte jako jasełka wystawione przez zespół

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ludowa Pastorałka

Źródło:

Materiał nadesłany

"Życie Warszawy"

Autor:

August Grodzicki

Data:

07.01.1965

Realizacje repertuarowe