PRZEDSTAWIENIE to ściąga do teatru publiczność, która wypełnia salę do ostatniego miejsca, raz po raz żywiołowo reaguje oklaskami, a po finale wyraża swą wdzięczność aktorom ponad 10-minutowym aplauzem. Czy może być lepsza rekomendacja spektaklu? Ale w tym przypadku wszelkie zachęty i zaproszenia do teatru są zbyteczne. Widzowie przyjeżdżają nawet z sąsiednich województw. Takim powodzeniem cieszy się "Betlejem polskie" Lucjana Rydla, widowisko, którym Henryk Giżycki przedstawił się jako nowy dyrektor Teatru Ludowego w Nowej Hucie. Już sam wybór sztuki pozwalał wróżyć powodzenie. Rydlowa pastorałka, niegdyś często grywana, a po wojnie przegrywająca konkurencję z "Pastorałką" Leona Schillera, jest bardzo silnie powiązana z tradycją wsi krakowskiej, nie na zasadzie pięknej stylizacji, ale wręcz przeniesienia na scenę autentycznej obyczajowości. Rydel wywiódł swój utwór z ducha ludowego i potrafił wyrażać w artystycznej formie tekstu
Tytuł oryginalny
Ludowa pastorałka
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu nr 55