"Pogarda" w reż. Wiktora Rubina Kantor Downtown Collective w Komunie// Warszawa. Pisze Mike Urbaniak w Wysokich Obcasach - dodatku do Gazety Wyborczej.
Wąsy, brzuszek, tandetne klapki i reklamówka z sieciówki. Polak? Siedzi na plaży i konsumuje ukradkiem mielonkę z puszki. Ukradkiem, bo zagraniczny ośrodek wypoczynkowy, w którym przebywa, na konsumpcję własnego prowiantu nie pozwala Za czasów rządzącej długie lata i mającej w głębokim poważaniu kulturę Platformy Obywatelskiej pisowskie media ukuły termin "przemysł pogardy", którym podobno miały się trudnić lewicowo-liberalne środki masowego przekazu. Dzisiaj, kiedy okładki rządowych tygodników przypominają te z wydawanego w Niemczech w latach 20. i 30. ubiegłego wieku "Stürmera", rzeczone sformułowanie nabrało zupełnie innego wymiaru. Ale i "opozycyjne" media nie są dzisiaj wolne od pogardy. I o niej właśnie, o pogardzie elit, znakomity, ważny i dla wielu bolesny spektakl zrobił Kantor Downtown Collective w składzie Daniel Chryc, Jolanta Janiczak, Joanna Krakowska, Magda Mosiewicz i Wiktor Rubin jako reżyserski herszt. Na pierwszy rzut o