EN

2.04.2005 Wersja do druku

Linia wertykalna i horyzontalna czyli kilka uwag o teatrze Achima Freyera

Spotkane po przedstawieniu "Potępienia Fausta" Berlioza w insce­nizacji Achima Freyera dwie znane scenografki wypowiadają diame­tralnie przeciwstawne opinie o kształcie plastycznym przedstawienia. Kiedy jedna zachwyca się konsekwencją i bogactwem wizji plastycz­nej, druga neguje jej ekspresjonistyczną inspirację, podkreślając ana­chronizm estetyki. Achim Freyer wydaje się niepodobny do innych artystów. Bywa stawiany obok Roberta Wilsona i Petera Greenewaya, plastyków pra­cujących dla teatru operowego, ale porównania te nic istotnego nie wnoszą. Spośród nich trzech to właśnie Freyer obrał scenę operową za najważniejszy teren aktywności artystycznej. Jak pisała krytyka: łącząc różne dyscypliny - malarstwo, instalację, scenografię, reżyserię teatral­ną - Freyer jest wyjątkową osobowością wśród europejskich artystów. Można kojarzyć jego sposób traktowania aktora, estetykę sceniczną, skłonność do metaforyki z dokonaniami Tadeusza Kant

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Linia wertykalna i horyzontalna czyli kilka uwag o teatrze Achima Freyera

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Gazeta Teatralna nr 65/66

Autor:

Kazimierz Bardzik

Data:

02.04.2005

Realizacje repertuarowe