Waldemar Zawodziński, dyrektor artystyczny Teatru im. Jaracza w Łodzi, z wykształcenia jest malarzem i reżyserem. W zrealizowanej przez siebie premierze "Zdziczenia obyczajów pośmiertnych" przedstawił się jeszcze jako wybraniec Sztuki. Zawodziński poetycki dramat Leśmiana zakomponowany na trzy postacie, rozpisał na sześć głosów. Są więc dwie żony, dwie kochanki i "On" w dwóch osobach. Grają ich młodzi i starsi aktorzy. Duchy są więc raz młode, raz stare, raz dojrzałe, raz jeszcze nie w pełni przenikliwe, idące tylko za głosem uczucia. I nic nie szkodzi, bo tragedia staje się w obu światach - zaświatach. Jak blisko nam codziennie do dramatów, śmierci, zbrodni, miłości, strachu, niezdecydowania. Jak bardzo również nie zdajemy sobie sprawy z trafności wyborów. Jak okropnie jest, że nie zawsze umiemy właściwie je ocenić. I straszne jest, że nie ma powrotu. A jeszcze gorsze, gdy przyjdzie zrozumieć, że "nie warta powrotu gmatwanina". Filozofi
Tytuł oryginalny
Leśmian namalowany
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości Dnia nr 244