EN

11.06.2015 Wersja do druku

Legnica. "Kochankowie z Werony" wracają na afisz

Historia tragicznej miłości Romea i Julii przeniesiona w lata 20. minionego stulecia na włoską prowincję po wojennej masakrze, w czasy charlestona i narodzin faszyzmu, po dwóch latach przerwy powraca na legnicką Scenę na Nowym Świecie.

Adam i Ewa, Penelopa i Odyseusz, Don Kichot i Dulcynea, Tristan i Izolda, Orfeusz i Eurydyka. Światowa literatura utrwaliła co najmniej tuzin słynnych kochanków, a jednak najbardziej rozpoznawalnym symbolem młodzieńczej miłości stała się para z północnowłoskiego miasta nad Adygą. Powód tej zawrotnej kariery nie jest oczywisty. Ani to najlepszy z dramatów Szekspira, ani historia miłości wbrew wrogości rodziców, z tej przyczyny kończąca się nieco przypadkową i samobójczą śmiercią kochanków, nadto wyrafinowana. Jednak to właśnie Romeo i Julia są ikoną miłości wszech czasów, graną od czterech stuleci na scenach całego świata, inspiracją dla najwybitniejszych poetów, malarzy, kompozytorów, twórców opery, baletu, musicalu, filmu - od Gounoda, Berlioza, Czajkowskiego, Prokofiewa, po Zeffirellego, Bernsteina ("West Side Story"), zespół Dire Straits ("Romeo and Juliet") i Janusza Józefowicza. W efekcie - i niejako przy okazji - włoska Werona, d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Grzegorz Żurawiński

Data:

11.06.2015

Realizacje repertuarowe