EN

1.11.1987 Wersja do druku

Las Ateński w miejskim parku

Nad sceną Teatru Wybrzeże kołysze się pusty trapez. Niefortunna akrobatka Helena masuje obolałą nogę. Nie wyrządziła sobie krzywdy spadając. Ból jest mniej dokuczliwy niż świadomość porażki. "Stoczyłam się. (...) Robię podwójną śrubę i lecę w dół. (...) Ale nie złapałam ręki Pascala. (...) Przeliczyłam się." Zaufała swoim umiejętnościom, swojej sztuce, popełniła błąd. Sztuca nie wolno już ufać. "Jak sprawy sztuki?" - pyta znajomy Heleny, Georg. "To niby ma być sztuka. To w ogóle nie jest sztuka. Sami profani i tyle. (...) Zasrani amatorzy. Czysta strata czasu" - odpowiada zirytowana. Upadek Heleny jest zarazem konkretny i symboliczny. Gdybyśmy chcieli określić czas aukcji dramatu oraz przedstawienia, należałoby powiedzieć, że jest to współczesność, i dodać: współczesność po upadku. Do niej bowiem odnoszą się bez wątpienia, przywoływane w banalnej na pozór rozmowie, wiele znaczące obrazy. Akrobata, trapez, podniebny lot; i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Las Ateński w miejskim parku

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 11

Autor:

Paweł Konic

Data:

01.11.1987

Realizacje repertuarowe