EN

19.02.2010 Wersja do druku

"Lalka" z dusza

By pokazać to, co w książce prawdziwe i poruszające, trzeba znaleźć swój język i swoją metodę -tak o "Lalce" Prusa na tydzień przed premierą mówi Wojciech Kościelniak, reżyser spektaklu. Czy jego metoda okaże się skuteczna, przekonamy się już niedługo. Tymczasem w Teatrze Muzycznym praca wre. Trwają ostatnie próby przed premierą. - Pomiędzy choreografem, kierownikiem chóru, kierownikiem muzycznym i mną trwa walka o ludzi, bo każdy chce dopiąć na ostatni guzik to, za co jest odpowiedzialny - mówi Wojciech Kościelniak. - Im bliżej premiery, pojawia się coraz więcej zadań, które łączą ze sobą poszczególne elementy spektaklu. Wówczas okazuje się, że nie wszystko jest takie łatwe. Pojawia się ciśnienie. - Na szczęście nie ma takich sytuacji, że krzyczymy na siebie czy złościmy się - dodaje reżyser. - Są oczywiście sceny łatwiejsze i trudniejsze do zrobienia inscenizacyjnie czy aktorsko. Ale i na to jest rozwiązanie. Jeśli pojawia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

POLSKA Dziennik Bałtycki, nr 42

Autor:

Ilona Truszyńska

Data:

19.02.2010

Realizacje repertuarowe